Kilka wierszy z tomiku Legenda o świętym Chaosie
* * *
woda zabiera odbicie
w stronę utraty zmysłów
na horyzoncie
tonie pełnia słońca
każda inna
płytki sen budzi się
we mnie
trzciny wbite w powierzchnię światła
niektóre myślące ze mną
nie dają się kołysać do kolejnego zaśnięcia
wiatr wstrzymał niemożliwe
w
niewidzialnym możliwe
lustro donikąd
*
* *
żywica
po złotym deszczu
zabliźnia
się przestrzeń
niespełnione
widnociemne
kręgi
płytki
sen
od
wnętrza
zamknął
ciało
za
światłocieniem
schowana
nie
mam
zachmurzenia
*
* *
potoki
spadają z gór
sączy
się
stara
legenda
pejzaże
w wirydarzu
pór
roku
kroplą
światła
*
* *
krajobrazy
dogasają
sepia
i sepissimo
idą
do nieba
przewiane
mgły
na
świętej łące świata
drzewa
wiadomości
dobrych
i złych
w
powrotnej
spotkał
mnie drodze
raj
utracony
* * *
światło
zostawiasz we mnie
naparstek oceanu
miłość na rzęsach
może nie wszystko
zbiegowiskiem snów
w sitowiach zaklęciach
legendą
platoniczną
© Copyright by Monika Mazur